niedziela, 18 lipca 2010

Tilda-mój nowy nabytek

Zaparlam sie i obiecalam sobie ze zrobie LO bez uzycia moich kwiatkow. Powstrzymywalam sie bardzo, uwierzcie. Do wykonania tego scrapa uzylam papierow Tilda, w ktorych jestem zakochana. Moj maz stwierdzil ze jest obrzydliwy. Im dluzej na niego (scrapa) patrze to dochodze do podobnego wniosku...

Postanowilam tez wykonac kafelki, ktore podpatrzylam u Sentimenti i ktore wielce mi sie spodobaly



6 komentarzy:

  1. Na pewno n ie jest tak źle jak mówi Twój mąż :)

    Też nie potrafię zrobić nic bez kwiatów

    OdpowiedzUsuń
  2. jest taki słodki i pudrowy. na pewno nie obrzydliwy.

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie wiem, co może być aż "obrzydliwego" w tym scrapie, Twój mąz widocznie zna sie na czym innym:-) Mimo, że to nie moje kolory, to uważam, że kompozycja (i geometrycznie i kolorystycznie) bardzo udana. A kafelek jak wisienka na torcie:-)

    OdpowiedzUsuń
  4. hm... nie wiem doprawdy co się wam nie podoba w scrapie, bo moim zdaniem jest świetny!

    OdpowiedzUsuń
  5. Może poprostu czas najwyższy zmienić meża?! ;))

    OdpowiedzUsuń
  6. Naprawdę świetnie napisane. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń