Dzisiaj miałam pokazać coś zupełnie innego ale wcięło mi zdjęcia z aparatu...
Dlatego w zastępstwie wystąpią dzisiaj sarenki
Jak widać u mnie wciąż króluje Kapuśniaczek z Galerii Papieru, ale to już niestety naprawdę jego końcówka. Szkoda bo wspaniale łączy się ze wszystkimi innymi kolekcjami.
A czy wszyscy widzieli już najnowszą kolekcję Aż nastanie świt ???
U Ciebie sarenki a u mnie coś na kształt reniferków :)
OdpowiedzUsuńPiękne :) A co kapuśniaczka to się zgodzę....u mnie też jakieś resztki :)
Sarenki cuuudne! Z pozdrowieniami Sylwia z http://www.mojkrzyzykowyswiat.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńSarenka jak prawdziwa!
OdpowiedzUsuńfajowe karteczki, sarenki też ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam Was dziewczynki :)
UsuńWidzieli, widzieli, właśnie kupują :)
OdpowiedzUsuńJa też tęsknię za Kapuśniaczkiem, mam go jeszcze trochę, ale cóż, boję się, że kiedyś się skończy... Jak myślisz, ile osób musiałoby pomarudzić, żeby powrócił? ;)
hehe, nie wiem ile ale wiem że napewno będę marudzić o jakieś brązy. I to właśnie w kolorze Kapuśniaczkowego brązu. Jest niezastąpiony. magdalena, marudzimy razem? ;)
Usuńja też mogę pomarudzić o brązowego Kapuśniaczka :) super karteczki - proste i słodkie :) zapraszam do siebie : http://agawu.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńPodoba mi się takie zastępstwo...właśnie dziś rano widziałam z okna na polach sarenki-chyba zapowiedziały twoje karteczki :)
OdpowiedzUsuńSarenki troche w stylu vintage.Swietne!!
OdpowiedzUsuńSłodkie karteczki! Takie delikatne! :-)
OdpowiedzUsuń41 year-old Systems Administrator II Hedwig Franzonetti, hailing from Frontier enjoys watching movies like It's a Wonderful Life and Rappelling. Took a trip to Ironbridge Gorge and drives a Eclipse. Wiecej informacji tutaj
OdpowiedzUsuń