Ostatnio oszalałam na punkcie...fioletu. To do mnie niepodobne bo wydawało mi się, że nie lubię koloru fioletowego... Ale jak widać kobieta zmienną jest i zupełnie zwariowałam na punkcie kolekcji
I na prawdę nie miałabym nic przeciwko gdyby powstało jeszcze kilka wersji kolorystycznych
Świeżo malowane.
Poniższy komplet -album w pudełeczku oraz karteczka to mix kolekcji:
-Świeżo malowane III
-Świeżo malowane III
Przepiękny!!!
OdpowiedzUsuń