środa, 31 maja 2017

Card attack-dla Agnieszki

Nie przepadam za robieniem kartek. Moim konikiem zdecydowanie są albumy. Ale od czasu do czasu powstaje na moim biurku jakaś kartka, a w ostatnim czasie za sprawą pewnej uroczej Pani powstało ich całkiem sporo. Dziś pierwsza-dla Agnieszki, miłośniczki psów i kotów.
Idealnie wpasował się tu jamniczkowy papier z kolekcji
Listki wycięłam z pasków z kolekcji 
Zaginione witraże 


2 komentarze: