Oto i on (album, nie Wybranek ;)
Powinnam mieć jakieś medale dla tych, którzy wytrwali do końca...
A dla tych, którzy wytrwali i im się podobało jakieś pomniki.
Niestety nie dam rady ale za to mogę zaprosić Was już dziś na candy, które planuję ogłosić w październiku.
I oczywiście tym, którzy wytrwali i się nie zanudzili serdecznie dziękuję za odwiedziny.
rewelacyjny, cudowny album! jestem pełna podziwu!!!
OdpowiedzUsuńObejrzałam z przyjemnością, medale za wytrwałość zbędne, móc obejrzeć, to prawdziwe szczęście:)
OdpowiedzUsuńJa Cię...Przepiękny! Podziw, zachwyt!
OdpowiedzUsuńAle cudo :) Napatrzeć się nie mogę :) No piękny jest :)
OdpowiedzUsuńTakie albumy to bez końca można oglądać i się zachwycać, piękny jest, bardzo romantyczny i subtelny:))
OdpowiedzUsuńalbum pierwsza klasa, sama o takim marzę;)
OdpowiedzUsuńjeny... dech zapiera... marzę żeby kiedyś udało mi się zrobić takie cudeńko :)
OdpowiedzUsuńNie ma mowy o zanudzeniu! Świetny album, delikatny i stosowny do okazji, pełny ślicznych detali :)
OdpowiedzUsuń