Witam wszystkich poświątecznie. Uwierzyć nie mogę, że to już po... Tak szybko minęły te dni. Mikołaj w tym roku przyszedł do nas osobiście, zostawił piękne prezenty. Dziękujemy Mikołaju.
Czas powrócić do rzeczywistości, która ostatnio jest dla mnie niezwykle przyjemna i łaskawa. Oby tak dalej.
Na pierwszy poświąteczny ogień idą kalendarze.
Powstało ich w tym roku sporo. Oprócz tych mam jeszcze kilka do pokazania ale to może jutro.
śliczne te kalendarze:)mrrr ten pierwszy cudo:)
OdpowiedzUsuńdelikatne i łagodne, uwielbiam Cię za nie :)
OdpowiedzUsuńPierwszy jest niesamowcie slodki i cudowny! Bardzo mi się podoba!
OdpowiedzUsuńSą urocze:)
OdpowiedzUsuń