To jeden z ostatnich kalendarzy w tym roku. Chyba przedostatni. Taki zwykły, prosty ale jednak jak dla mnie wyjątkowy. Zapewne dzięki cudnemu papierowi Webster's Pages. Nie da się nie lubić.
No i zauważyłam (nie da się nie zauważyć), że lubię kolor różowy... Czy ja już całkiem oszalałam???
hi hi nie to jest starość :-))))) wraca się do pasteli lat dziecinnych - i dobrze bo kalendarz jest przeuroczy !!!
OdpowiedzUsuńnic specjalnego? świetny! ja też lubię różowy i sie tego nie wstydze, to kobiecy kolor:)
OdpowiedzUsuńŚliczny...jak te poprzednie. Jeśli oszalałaś z powodu różowego to ja też :o)
OdpowiedzUsuńŚwietny jest:D A różowy i ja lubię:D
OdpowiedzUsuńsliczny, taki delikatny i kobiecy ^^
OdpowiedzUsuńDokładnie tak jak pisze Gosik...delikatny i kobiecy:)
OdpowiedzUsuńa ja właśnie opublikowałam zdjęcia u siebie... i właśnie miałam napisać, że taki różowy...
OdpowiedzUsuńnie przepadam raczej za różem.
ale na moim kalendarzyku i notesiku są takie piękne, delikatne i jakby... dziewczęce :)
a więc i ja jakby chwilowo polubiłam róż :* dzięki Tobie!
dziękuję!
i pozdrawiam!