Dziś chciałabym Wam pokazać Walentynkowe kartki i karneciki wykonane z kolekcji Love story
Walentynki to święto, które wprost uwielbiam. I o ile nie jestem fanką zapatrywania się na to co obce bo uważam, że mamy w naszym kraju i kulturze wystarczającą ilość tradycji do kultywowania, to Walentynki bardzo lubię. To taki fajny dzień, w którym można obdarować jakimś drobiazgiem bliskie nam osoby ale także dać dowód sympatii innym ludziom. I uprzedzając retoryczne pytania odpowiadam, że oczywiście nie zwalnia nas to z bycia miłym przez cały rok.
Dzisiejsze kartki mają dla mnie szczególne znaczenie, gdyż dwie z nich w kompletach z karnecikami powędrowały na aukcje charytatywne dla małej Karolinki Urban
Mała choruje na neuroblastomię, tą samą chorobę, na którą cierpi Marcinek, o pomoc dla którego prosiłam Was jakiś czas temu. Wtedy udało się uzbierać całą sumę i to w dość szybkim tempie.
W skrócie powiem, że jest to choroba nowotworowa, której nie refunduje NFZ, a jej leczenie jest możliwe w Klinice w Niemczech co kosztuje 120 tysięcy... euro.
I nie suma jest przerażająca ale sam fakt, że Mała nie może liczyć na pomoc we własnym kraju, darmową pomoc. Nie jestem w stanie wyobrazić sobie bezsilności jaką czują Jej Rodzice.
Nie chcę sobie tego wyobrażać. Chcę pomóc tej dziewczynce i z tego miejsca Was prosić o pomoc bo tylko razem damy radę.
A jak można pomóc?
1. Można przekazać swoje rękodzieło, które zostanie wystawione na aukcji dla Karolinki
W tym celu dołączcie do wydarzenia na facebooku lub jeśli nie korzystacie to skontaktujcie się
mailowo dlakarolinkiurban@gmail.co
Nie musi to być nic wielkiego. A może i nawet lepiej coś drobnego bo nie każdego, mimo najszczerszych chęci stać na licytowanie drogich przedmiotów. Ja jak widzicie podarowałam póki co tylko kartki, reszta przedmiotów w przygotowaniu.
2. Możecie licytować przedmioty na AUKCJACH
3. Jeśli nie chcecie/nie możecie nic przekazać albo nie możecie/nie chcecie nic licytować to możecie pomóc informując o tej akcji na swoich blogach, prosić znajomych czy nieznajomych aby dołączyli do wydarzenia.
4. A jeśli nie macie blogów, nie korzystacie z facebooka, maila, telefonu czy innych dobrodziejstw czy też przekleństw dzisiejszych czasów to może poinformujcie sąsiadkę, przyjaciela, mamę, tatę, babcię, żonę, KOGOKOLWIEK. Jeśli namówicie choć jedną osobę to będzie już naprawdę bardzo wiele. Jeśli się wstydzicie-wydrukujcie info i wrzućcie do kilku skrzynek na listy.
5. Można też przekazać 1% podatku dla Karolinki. Szczegóły na blogu Karolinki
Zagląda do mnie dziennie około 500 osób. Dając 1zł uzbieralibyśmy wspólnie 500zł. Cóż to jest wobec 120 tys euro? Mało, bardzo mało. Ale to już coś. Lepsze coś niż nic. 500zł wcale nie taka mała suma, prawda?
Wpłacając 10zł to byłoby aż 5000zł. To już jest bardzo duże coś.
Wierzę, że chociaż połowa z Was zrobi cokolwiek. Choćby wpłaci 1zł (Nr konta na blogu Karolinki)
albo zrobi jakikolwiek inny krok, aby uratować życie Karolince.
A teraz już pokazuję Wam te obiecane kartki bo mogłabym tak długo Was namawiać a i tak każdy, wiadomo, zrobi swoje ;)
Tutaj linki bezpośrednie do aukcji z moimi Walentynkami
Nr 1 oraz Nr 2
Piękne sama bym chciała takie dostać hihihi
OdpowiedzUsuńPiekne walentynkowe karteczki:)
OdpowiedzUsuńSama nie mam serca do tej tematyki a te sa zachwycajace:)
świetne są!!! i co jedna to ładniejsza :)
OdpowiedzUsuńno i mam nadzieję, ze wiele osób zachęcisz i do licytacji Twoich karteczek i żeby sami Swoje rękodzieło przekazali dla Karolinki :)
a tak w ogóle to pięknie to wszystko napisałaś... poryczałam sie...........
OdpowiedzUsuńŚliczne kartki i szlachetny cel.. :)
OdpowiedzUsuńPiękne kartki, dziękujemy za pomoc naszemu synkowi i Karolince, baaaaardzo dziękujemy:)
OdpowiedzUsuńKartki są fantastyczne, niezwykłe te kompozycje serduszkowo-listkowe :) A w dodatku cel szczytny, jednym słowem pięknie :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne :*
OdpowiedzUsuńPrzepiękne!!!! I tak ładnie post napisany i w ogóle. Idę na allegro :D
OdpowiedzUsuńRany, jakie pięęęęęęękne!
OdpowiedzUsuńCudowne i cel piękny
OdpowiedzUsuńChoć nie przepadam za różem i walentynkami, to te kartki są przepiękne :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
śliczne, pędzę licytować :D
OdpowiedzUsuńPrzepiękne kartki mam nadzieję że uzbiera się za nie spora "cegiełka" dla Karolinki
OdpowiedzUsuńprzepiękne prace
OdpowiedzUsuńkarteczki absolutnie chwytają za serducho :)
OdpowiedzUsuńzapraszam do wzięcia udziału w moim candy
http://smile-dont-kill-anyone.blogspot.com/2013/01/pierwsze-koty-za-poty.html
Śliczne karteczki.
OdpowiedzUsuńSzczytny cel, dla ślicznej Karolinki, piękne Twoje karteczki.
OdpowiedzUsuńNa pewno się jakoś przyłączę do tej akcji.
Pozdrawiam.
Cudowne w swojej prostocie ;)
OdpowiedzUsuń